Trochę podstaw legislacji dla zamawiających – cz. 3

Narzędziownik

Materiał jest częścią cyklu, w którym są poruszane zagadnienia prawidłowego tworzenia różnych pisemnych aktów przez pracowników zamawiającego. Niestety, przez wiele na pozór drobnych błędów dokumenty zamawiających często nie spełniają spodziewanych funkcji i są źródłem problemów, których można byłoby uniknąć. Artykuł przybliża zasady techniki prawodawczej, które będą dużą pomocą przy tworzeniu dokumentacji postępowania o zamówienie publiczne.  

Jeszcze o języku 

Niegramatyczności zaburzają odbiór tekstu, czasami nawet wykluczają możliwość zastosowania całego przepisu, czego przykładem jest art. 46 ust. 5 pkt 3 Pzp2004. Literatura dotycząca błędów językowych, zwłaszcza ich eliminowania (rugowania), jest bardzo bogata, warto przywołać dwie publikacje: Poradnik językowy dla prawników Hanny Jadackiej i Zarys metodyki pracy legislatora Radosława Pawelca. 

POLECAMY

Do sprawy treści aktów i umów odnosi się bezpośrednio łacińska sentencja clara pacta claros faciunt amicos1 (jasne umowy czynią wiernych przyjaciół), a także maksyma „dobre prawo to prawo dobrze napisane” Lona Lovoisa Fullera, autora dzieła Moralność prawa.

Wróćmy do uregulowań Zasad techniki prawodawczej (ZTP), w której wiele norm traktuje o kwestiach językowych.

§ 9. W ustawie należy posługiwać się określeniami, które zostały użyte w ustawie podstawowej dla danej dziedziny spraw, w szczególności w ustawie określanej jako „kodeks” lub „prawo”. 

Już w szkole podstawowej poloniści wskazują wielkie bogactwo języka polskiego (ponad 150 tys. słów2, mimo że na co dzień przeciętny Polak korzysta zwykle z 20 tys. słów3) i sugerują, żebyśmy z tego bogactwa czerpali garściami, a w legislacji należy ograniczyć słownictwo i do tego samego pojęcia stosować to samo określenie, czyli „odpowiednie dać rzeczy słowo”, jak pisał Cyprian Kamil Norwid. I to jedno słowo powinno się znaleźć na początku opracowywanego aktu i od tego odpowiedniego słowa nie wolno odstępować na krok. A jeszcze lepiej, jeśli to słowo będzie zaczerpnięte z innego aktu prawnego, szczególnie z ustawy określanej jako „kodeks” lub „prawo”. 

Należy pamiętać przede wszystkim o przytoczonym wcześniej § 7 ZTP (redaguje się zgodnie z […] regułami składni języka polskiego), następnie o § 9 ZTP (należy posługiwać się określeniami, które zostały użyte w ustawie podstawowej dla danej dziedziny spraw). Przykładem może być tak modne obecnie słowo „poprzez”, które nie występuje w Kodeksie cywilnym, a użycie tego „poprzez” w Prawie zamówień publicznych nie zostało wyjaśnione, nigdzie także nie wykazano, że jego stosowanie wynika z jakiejś uzasadnionej potrzeby. W związku z tym została zaburzona pewność, jak dokładnie interpretować przepisy zawierające to słowo. Nie wyjaśnia tego żaden komentarz, nawet opus magnum Huberta Nowaka i Mateusza Winiarza Prawo zamówień publicznych. Komentarz firmowane przez Urząd Zamówień Publicznych. 

Autorzy dokumentów zamówieniowych nie mogą jednak specjalnie liczyć na głęboką analiz...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 wydań magazynu "Monitor Zamówień Publicznych"
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
  • Możliwość pobrania materiałów dodatkowych
  • ...i wiele więcej!

Przypisy