Elektronizacja zamówień publicznych – plany i realia

Temat numeru

Nowe Prawo zamówień publicznych było promowane pod hasłem dobrych zmian, skrócenia terminów związanych z przygotowaniem i przeprowadzeniem postępowań o udzielenie zamówień publicznych, zmniejszenia obowiązków prowadzonych postępowań w związku z wprowadzeniem elektronizacji zamówień publicznych. Tymczasem rzeczywistość jak zwykle okazała się brutalniejsza, ukazała mankamenty nowych przepisów, urealniła czas trwania procedur, w tym obnażyła niedoskonałości elektronizacji.

Elektronizacja zamówień publicznych, wprowadzona ustawą z dnia 11 września 2019 r. – Prawo zamówień publicznych (Dz. U. z 2021 r., poz. 1129 ze zm.) od dnia 1 stycznia br. stała się faktem. Informacje internetowo-prasowe w zakresie wprowadzenia rozwiązań dotyczących elektronizacji zamówień przekazywane przed wejściem w życie Pzp były bardzo budujące, wręcz uskrzydlające, wskazujące na ekspresowe prowadzenie postępowań. Niestety, rzeczywistość okazała się bardziej brutalna. Brutalna wręcz do bólu, skutkująca w niektórych sytuacjach brakiem możliwości wydatkowania środków publicznych, m.in. z poniższych powodów.

POLECAMY

Wydłużenie procesu przygotowania postępowań

Przyczyną było wprowadzenie całej dokumentacji postępowania do systemu elektronicznego obiegu dokumentów. Z zasady akceptacje dokumentacji odbywają się kolejno w systemie, nie ma możliwości obejścia ścieżki akceptacyjnej czy zatwierdzającej, jeżeli wszystkie osoby nie dokonają stosownych „kliknięć”. 
To, co można było załatwić w kilka godzin – teraz, niejednokrotnie, trwa kilka dni – przy niezorganizowanym zamawiającym lub jakiejkolwiek nieplanowanej nieobecności członków komisji przetargowej czy kierownika zamawiającego. W sytuacji zamieszczania skanów dokumentów już zatwierdzonych – czas nieco 
się skraca, ale czynności muszą zostać wykonane, co przekłada się na czas trwania postępowania.

Korzystanie z platform zakupowych

Prowadzenie postępowań na platformie zakupowej komercyjnej lub nie – wymaga dodatkowych czynności po stronie zamawiającego i wykonawcy. Nie chodzi tu tylko o zaznajomienie się z jej obsługą, wymaganiami technicznymi, ale zwykłymi czynnościami związanymi z zamieszczeniem dokumentacji na platformie, składaniem ofert itd.
 

Żadna z platform zakupowych nie jest zintegrowana z systemami obiegu dokumentów u zamawiającego, co skutkuje koniecznością wykonywania dodatkowych czynności związanych z rejestracją dokumentów w systemie obiegu dokumentów, jakie wpłynęły za pośrednictwem platformy.


Czynności wydawałoby się proste, wręcz prozaiczne, ale niezwykle pracochłonne i czasochłonne, zwłaszcza gdy z...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 wydań magazynu "Monitor Zamówień Publicznych"
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
  • Możliwość pobrania materiałów dodatkowych
  • ...i wiele więcej!

Przypisy