Obciążenie kosztami dodatkowych prac

Jak wygrać przetarg

Wykonawcę zamówienia publicznego nie można obciążać kosztami wykonania dodatkowych prac, niewymienionych w umowie ani dokumentacji technicznej zamówienia, jeżeli z tej umowy lub dokumentacji nie wynikało, że muszą one być zrealizowane – orzekł Sąd Najwyższy.

Wsprawie rozpoznanej przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 lipca 2019 r., sygn. akt: IV CSK 363/18 przedsiębiorstwo (powód) złożył pozew o zasądzenie od spółki wodociągowej (pozwanego) 430 146,38 zł z ustawowymi odsetkami z tytułu wynagrodzenia za wykonanie robót dodatkowych i kosztów opinii.

Sąd okręgowy ustalił, że w czerwcu 2007 r. powód przystąpił do przetargu nieograniczonego, prowadzonego w oparciu o przepisy Prawa zamówień publicznych na wykonanie robót budowlanych. Chodziło o budowę kanalizacji sanitarnej dla jednej z dzielnic. W toku postępowania powód wystąpił do zamawiającego z pytaniami dotyczącymi dokumentacji z badań geologicznych i projektu odwodnienia terenu. Uzyskał odpowiedź, że zamawiający nie przewiduje przekazania dokumentacji z badań geologicznych, gdyż wszystkie dane potrzebne do przygotowania oferty i wykonania przedmiotu zamówienia zostały zawarte w dokumentacji technicznej przekazanej wykonawcom, a nie posiada projektu odwodnienia. 

Opis przedmiotu zamówienia znajdował się w dokumentacji projektowej oraz specyfikacjach technicznych wykonania i odbioru robót budowlanych (dalej: STWiORB). W przedmiarze robót w SIWZ wskazano, że ceny jednostkowe wystawiane do przedmiaru robót powinny być wartościami globalnymi dla robót opisanych w tych pozycjach, włączając koszty i wydatki konieczne do wykonania opisanych robót razem z wszystkimi robotami, które mogą okazać się niezbędne (w tym robotami tymczasowymi) oraz zawierać wszelkie ogólne ryzyka, obciążenia i obowiązki wymienione w kontrakcie lub z niego wynikające. 11 września 2007 r. strony podpisały umowę, której przedmiotem była budowa kanalizacji sanitarnej, za wynagrodzeniem w kwocie 1 873 074,77 euro wraz z VAT.

POLECAMY

Zastrzeżenia w projekcie 

Autorzy projektu budowlanego zastrzegli, że woda gruntowa występuje na terenach piaszczystych, jej zwierciadło stabilizuje się na różnych głębokościach w zależności od miejsca badań, a na niektórych odcinkach istnieje konieczność wykonania prac odwodnieniowych na czas prowadzenia robót. Wskazano, że na terenie projektowanej kanalizacji sanitarnej niektóre wykopy będą wymagały odwodnienia na czas prowadzenia robót. Z dokumentacji geotechnicznej wynika, że na niektórych obszarach występuje wysoki poziom wody gruntowej i ułożenie w tych miejscach kanalizacji wymagać będzie odwodnienia wykopów. Badania geotechniczne wykazały również występowanie miejscami torfów, które po wydobyciu z wykopu należy wywieźć na wysypisko śmieci. Projekt zawierał również opis budowy geologicznej i stosunki wodne oraz wskazywał, że woda gruntowa występuje w zwierciadle swobodnym, napiętym i jako sączenia. 
 

Ważne

W dokumentacji geotechnicznej podkreślono, że ze względu na duże odległości pomiędzy otworami budowa geologiczna podłoża między nimi może się nieco różnić od przedstawionej na profilach otworów i możliwe jest lokalnie występowanie wody w rejonach obniżeń gruntów. 
Mogą też ulec zmianie warunki wodne mogące spowodować np. konieczność odwodnienia wykopu. Wykonawca miał obowiązek takiego wykonania wykopów, aby powierzchniom gruntu nadawać w całym okresie trwania robót spadki zapewniające prawidłowe odwodnienie. Podczas montażu przewodu wykop powinien być odwodniony i zabezpieczony przed zalewaniem przez wody opadowe. Przy poziomie wody gruntowej powyżej dna wykopu należało zapewnić odwodnienie wykopu na czas robót.


Powód przygotował cenę ofertową, zgodnie z otrzymaną dokumentacją i specyfikacją, na formularzach sporządzonych przez zamawiającego, w których wymieniono poszczególne kolektory. W swojej ofercie uwzględnił wszystkie odcinki, na których miały być odwodnienia. W przypadku kolektorów, na których nie zachodziła konieczność dokonania odwodnienia, powód przyjął niższą stawkę. Prace odwodnieniowe wpływały na wysokość stawki wskazanej przez powoda. Powód opracował koszty pompowania na podstawie dokumentacji projektowej. Podczas realizacji robót wystąpiła woda gruntowa uniemożliwiająca wykonanie wykopu i montażu rurociągu kanalizacji sanitarnej w miejscach niewskazanych w dokumentacji projektowej. Było tak przez cały okres prowadzenia inwestycji. W związku z tym powód wykonywał odwodnienia zgodnie ze wskazaniami zawartymi w dokumentacji technicznej. W toku prac panowały trudne warunki, występowała często woda gruntowa. Sporne roboty odwodnieniowe zostały wykonane przez powoda na odcinkach, które nie były wyrysowane na profilach. Były one konieczne do zakończenia wszystkich prac związanych z przedmiotową inwestycją. 

Powód ukończył wszystkie roboty, których wartość zgodnie z umową wyniosła 1 602 088,47 euro plus VAT. Ponadto wskazał, że szacunkowa wartość innych kwot, które uważa za należne mu na mocy kontraktu, wynoszą 352 579,00 zł plus VAT. Na tę kwotę składały się roboty odwodnieniowe, zgłoszone we wnioskach, które zostały odrzucone przez pozwanego, w kwocie 337 579,00 zł plus VAT i kwota 15 000,00 zł plus VAT z tytułu kosztu opinii wydanej na zlecenie wykonawcy.
 

Ważne

Spór sprowadzał się do tego, czy powodowi przysługuje dodatkowe wynagrodzenie za prace odwodnieniowe wykonane na kolektorach, na których występowanie wód gruntowych nie było wyrysowane na profilach. 


Wykonawca miał zatem obowiązek wykonania wykopów i nasypów, aby powierzchnia gruntu w całym okresie trwania robót zawierała spadki zapewniające prawidłowe odwodnienie. Z opinii biegłych wynika, że robót odwodnieniowych nie można było ująć jako dodatkowych w stosunku do przedmiotu zamówienia. Z dokumentacji, jaką powód otrzymał od zamawiającego wynika, że można było podejrzewać konieczność odwodnienia również w innych miejscach niż tylko w zaznaczonych w części graficznej dokumentacji projektowej. 

Zamawiający zaznaczył na profilach tylko te miejsca, w których z dużym prawdopodobieństwem mogła wystąpić woda gruntowa. Ponadto teren, na którym powód realizował roboty, był bardzo zróżnicowany. Liniowość prac powoduje znaczne zwiększenie ryzyka wystąpienia wód gruntowych, więc wykonawca musi je założyć, zwłaszcza przy mało precyzyjnie wykonanych badaniach geotechnicznych. Obie strony posiadały niepełne informacje i były skazane na ryzyko co do terenu, na jakim miały być wykonane prace z uwagi na obecność wód gruntowych na różnych odcinkach prac.

W opinii sądów

W ocenie sądu okręgowego, skoro zamawiający sam nie mógł przewidzieć wszystkich miejsc, w których zajdzie konieczność wykonania prac odwodnienia, trudno uznać, że zamówił prace odwodnieniowe tylko na niektórych profilach. Sąd okręgowy powołuje się na art. 29 ust. 1 ustawy z 29 stycznia 2004 r. – Prawo zamówień publicznych (t.j. z 2019 r., poz. 1848, z późn. zm.). 
Sąd apelacyjny oddalił apelację powoda. Uznał za bezzasadne zarzuty dotyczące nieuznania przez sąd I instancji, że dokumentacja projektowa, która została przekazana powodowi przez zamawiającego, była wadliwa. Zdaniem sądu powód nie wskazał okoliczności, których nie mógł uwzględnić przy sporządzaniu kosztorysu ofertowego.
 

Ważne

Sąd apelacyjny uznał, że powód, posiadając wszystkie informacje i mając świadomość wynikających z nich wątpliwości, samodzielnie przyjął, że wykonanie prac odwodnieniowych będzie konieczne jedynie w miejscach wskazanych w części opisowej i dokładnie zaznaczonych na profilach podłużnych kanalizacji w części graficznej dokumentacji projektowej i ustalił wartość tych robót w ofercie. Nie było to konsekwencją wadliwości dokumentacji lub innych przyczyn leżących po stronie zamawiającego. 


Powód – rezygnując z zadania kolejnych pytań zamawiającemu – założył i zaryzykował, że wykonanie prac odwodnieniowych będzie konieczne jedynie w oznaczonych miejscach. Skoro powód nie upewnił się u zamawiającego, że rzeczywiście tak ma rozumieć wskazane części dokumentacji projektowej i przyjął takie założenie w sposób jednostronny i dowolny, to nie może przerzucać skutków swojej decyzji na zamawiającego i domagać się dodatkowej zapłaty. W przeciwnym razie mogłoby to prowadzić do pomijania przez oferenta (być może nawet celowo) części robót, które mogą być niezbędne do wykonania przedmiotu zamówienia, dzięki czemu składałby najkorzystniejszą ofertę i wygrywałby przetarg, ale następnie w toku realizacji zamówienia publicznego zgłaszałby żądanie dodatkowej zapłaty za roboty, które pierwotnie pominął przy kalkulowaniu oferty. 

Sprawa na skutek skargi kasacyjnej powoda trafiła do Sądu Najwyższego. Zdaniem powoda, jeżeli przedmiot zamówienia nie został opisany w sposób jednoznaczny i wyczerpujący, uwzględniając wszystkie wymagania i okoliczności mogące mieć wpływ na sporządzenie oferty, ryzyko negatywnych konsekwencji braku jednoznacznego opisu przedmiotu zamówienia obciąża wykonawcę. Zarzucił sądowi apelacyjnemu brak zastosowania art. 630 § 1 Kodeksu cywilnego, mimo że w toku wykonywania robót budowlanych wystąpiła konieczność przeprowadzenia prac, które nie były przewidziane w zestawieniu planowanych prac, będących podstawą obliczenia wynagrodzenia kosztorysowego, a których powód – mimo zachowania należytej staranności – nie mógł przewidzieć. 

Sąd Najwyższy uchylił wyrok sądu apelacyjnego i przekazał mu sprawę do ponownego rozpoznania. W uzasadnieniu wyroku sąd wskazał, że sądy obu instancji uznały, że po stronie zamawiającego nie wystąpiły żadne okoliczności uniemożliwiające powodowi pozyskanie pełnej wiedzy na temat zakresu niezbędnych robót. Powstaje pytanie, czy powód powinien faktycznie przyjąć, że konieczność wykonania odwodnienia nastąpi również w miejscach, których nie oznaczono wprost w dokumentacji. W przypadku odcinków kolektorów, których dotyczył spór, w dokumentacji projektowej nie zaznaczono wprost wody gruntowej i nie przewidziano konieczności odwodnienia w taki sposób, jak w odniesieniu do kolektorów. Powód dostosował swoją ofertę do przedstawionej mu dokumentacji, a więc z uwzględnieniem prac odwodnieniowych w kolektorach określonych w części graficznej dokumentacji. 

Zgodnie z art. 29 ust. 1 Pzp przedmiot zamówienia opisuje się w sposób jednoznaczny i wyczerpujący, za pomocą dostatecznie dokładnych i zrozumiałych określeń, uwzględniając wszystkie wymagania i okoliczności mogące mieć wpływ na sporządzenie oferty. W omawianej sprawie dokumentacja projektowa mogła być myląca i niejasna nawet dla profesjonalistów, którzy nie mogli stwierdzić, czy oznaczenie miejsc występowania wody, jak tego dokonał pozwany, w kontekście całej dokumentacji oznacza, że tylko w tych miejscach występuje woda, czy jednak należy spodziewać się jej również w innych miejscach. Jeżeli zatem zamawiający tak przygotował dokumentację, że profesjonalne podmioty nie były w stanie odczytać jego intencji, nie można obciążać wykonawców negatywnymi skutkami z tego tytułu. 
Błędne jest twierdzenie sądu apelacyjnego, iż na podstawie całokształtu dokumentacji wykonawca powinien wyciągnąć wniosek, że należy wykonać jakieś inne prace odwodnieniowe. Na zamawiającym spoczywa obowiązek podjęcia wszelkich środków w celu wyeliminowania niepewności wykonawców co do przedmiotu zamówienia, a więc takie jego określenie, aby nie pozostawiało możliwości interpretacji. Błędne jest stanowisko sądu apelacyjnego, że wykonawca powinien uwzględniać wszelkie ryzyka, jakie mogą wystąpić w toku wykonywania prac. Mając na uwadze art. 29 ust. 1 Pzp, jak i art. 355 § 2 Kodeksu cywilnego wykonawca powinien uwzględnić w ofercie tylko te ryzyka, które w okolicznościach danej sprawy, przy uwzględnieniu zawodowego charakteru działalności wykonawcy, są możliwe do przewidzenia. Jeżeli inwestor nie opisze przedmiotu zamówienia w wyczerpujący sposób, nie można przerzucać na wykonawcę wszelkich możliwych ryzyk, jakie mogą zaistnieć przy wykonywaniu przedmiotu umowy. Trudno wymagać od wykonawcy oszacowania wewentualnego kosztu ryzyka w sytuacji, gdy nie ma on możliwości jego zidentyfikowania ani na podstawie dokumentacji sporządzonej przez zamawiającego, ani na podstawie wizji lokalnej terenu, na którym roboty mają być wykonywane. To na zamawiającym spoczywa obowiązek pełnego i jednoznacznego opisu przedmiotu zamówienia jeszcze przed wszczęciem postępowania o jego udzielenie. Dlatego całkowicie bezzasadne było obciążenie powoda konsekwencjami niejednoznaczności w dokumentacji projektowej. W przypadku dochowania przez wykonawcę należytej staranności, ciężar odpowiedzialności za niewyjaśnienie wątpliwości spoczywa na zamawiającym. W omawianej sprawie zamawiający, odmawiając przekazania dodatkowej dokumentacji, nie skorzystał z możliwości doprecyzowania zakresu prac odwodnieniowych objętych zamówieniem, a ponieważ w trakcie realizacji zamówienia okazało się, że dokumentacja, do której odesłał, nie zawierała wszystkich miejsc, w których niezbędne było wykonanie odwodnienia, to jego obciąża ryzyko z tym związane. 
 

Podsumowanie

Zaszła konieczność wykonania przez powoda robót odwodnieniowych w miejscach niewskazanych na rysunkach (profilach) kolektorów. Zgodnie z art. 29 ust. 1 Pzp niejasności i wątpliwości w dokumentacji opisującej przedmiot zamówienia należy tłumaczyć na korzyść wykonawcy, a ryzyko z tym związane obciąża zamawiającego. W ramach procedury zamówień publicznych nie jest dopuszczalne obciążanie wykonawcy ryzykiem wykonania bez stosownej zapłaty robót, których zakresu nie można było przewidzieć na etapie postępowania o udzielenie zamówienia na podstawie dokumentacji przetargowej sporządzonej przez zamawiającego, a przeprowadzona przez wykonawcę wizja lokalna nie dała podstaw do zwrócenia zamawiającemu uwagi na nieprawidłowości w opisie przedmiotu zamówienia. Roboty objęte żądaniem pozwu nie były objęte wynagrodzeniem określonym w umowie łączącej strony. Ponieważ powód wykonał dodatkowe roboty, niezbędne do prawidłowego wykonania przedmiotu umowy, zachodzi konieczność ich rozliczenia.

 

Przypisy