Oferty elektroniczne – problemy i wątpliwości z praktyki

Temat numeru Otwarty dostęp

Objęcie od dnia 1 stycznia 2021 r. obowiązkiem sporządzania i przekazywania ofert elektronicznych także postępowań o wartości mniejszej niż progi unijne, choć co do zasady słuszne, w praktyce pokazało, że związane z elektronizacją problemy i wątpliwości pojawiają się nadal. Kilka kluczowych z nich przedstawiam w niniejszym artykule.

Wpierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na wynikający z art. 68 ustawy Pzp wymóg przekazywania ofert przy użyciu środków komunikacji elektronicznej, zapewniających zachowanie integralności, autentyczności, nienaruszalności danych i ich poufności w ramach wymiany i przechowywania informacji, w tym zapewniających możliwość zapoznania się z ich treścią wyłącznie po upływie terminu na ich składanie. Innymi słowy, niezbędna do tego jest platforma zakupowa, a przekazanie oferty za pomocą poczty elektronicznej (e-mailem) skutkuje odrzuceniem oferty na podstawie art. 226 ust. 1 pkt 6 ustawy Pzp.
Wydawać by się mogło, że takie wymaganie jest oczywiste i nie powinno powodować problemów, ale praktyka wciąż świadczy o tym, że tak nie jest. Zauważenia wymaga fakt, że choć proces ofertowania wymaga zapewnienia przez zamawiającego narzędzia posiadającego właściwości spełniające kryteria ustawowe oraz wiedzy o tym, jak z narzędzia skorzystać, to po stronie wykonawców spoczywa ciężar i obowiązek właściwego przygotowania się zarówno od strony sprzętowo-aplikacyjnej, jak i – w przy padku braku dostatecznej wiedzy – od strony wsparcia informatycznego w trakcie ofertowania (zob. np. wyrok KIO z dnia 8 kwietnia 2021 r., sygn. akt: KIO 669/21).

POLECAMY

ważne

Jednym z najczęstszych błędów wykonawców skutkujących negatywnymi dla nich konsekwencjami, w postaci braku skutecznego złożenia oferty, jest przekonanie o pełnej znajomości danej platformy, w oderwaniu od tego, że może ona mieć różne funkcjonalności u poszczególnych zamawiających.


Jak rozumieć formę elektroniczną

Niestety, w praktyce zarówno zamawiających, jak i wykonawców, wciąż nie ma dostatecznej wiedzy na temat podpisów elektronicznych, ich charakteru i specyfiki, a także związanej z tym terminologii, nierzadko wymagającej znajomości przepisów odrębnych od ustawy Pzp i aktów wykonawczych do niej. Tymczasem brak podpisu, niedopuszczalny w danym postępowaniu podpis elektroniczny, prowadzi do odrzucenia oferty często pod względem merytorycznym bardzo atrakcyjnej dla zamawiającego.

Zgodnie z art. 63 ust. 1 ustawy Pzp w postępowaniu o udzielenie zamówienia o wartości równej lub przekraczającej progi unijne ofertę składa się pod rygorem nieważności w formie elektronicznej, a w postępowaniu o udzielenie zamówienia o wartości mniejszej niż progi unijne – na mocy art. 63 ust. 2 ustawy Pzp – pod rygorem nieważności w formie elektronicznej lub w postaci elektronicznej opatrzonej podpisem zaufanym lub osobistym.

Może to być zaskakujące, ale wiele osób nieprawidłowo rozumie użyte (ale niezdefiniowane) w ustawie Pzp określenie „w formie elektronicznej”.
 

ważne
Wymaga przypomnienia, że stosownie do art....

Ten artykuł jest dostępny tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się.

Przypisy