Szukanie kompromisu
Wykonawcy, chcąc zminimalizować negatywne skutki istotnych zmian cen materiałów i kosztów związanych z realizacją zamówienia publicznego, zwracają się do zamawiających z wnioskiem o podwyższenie wynagrodzenia umownego. Niestety, zdarza się, że w konsekwencji niezrozumienia po stronie zamawiających albo braku środków finansowych pozwalających na zwiększenie wartości umowy na wykonawców przeniesione zostają – mające wpływ na realizację zamówienia publicznego – skutki inflacji. W następstwie wielu wykonawców decyduje się na rozwiązanie łączącej ich z zamawiającym umowy – w końcu kary umowne za odstąpienie albo wypowiedzenie umowy bywają mniej dotkliwe niż jej wykonywanie poniżej cen rynkowych. Ale czy tak musi być i czy strony umowy nie mogą nieco pójść na kompromis?
W każdym przypadku wystąpienia wykonawcy z wnioskiem o zmianę wynagrodzenia w związku z ww. okolicznościami zamawiający winni rozważyć wszystkie „za” i „przeciw” zaproponowanej we wniosku zmiany umowy, kierując się przy tym szczególnie zasadami dbałości o finanse publiczne i gospodarnością.
POLECAMY
Odmowa zmiany wynagrodzenia wykonawcy może być dla jednej ze stron umowy nie tyle niekorzystna, ile nawet prowadzić do negatywnych konsekwencji dla interesu publicznego. Należy pamiętać, że celem zmiany wynagrodzenia wykonawcy jest dostosowanie postanowień umowy do zmiennych warunków rynkowych, w których jest ona realizowana, i minimalizowanie negatywnych skutków istotnej zmiany cen materiałów i kosztów, których nie można było przewidzieć.
Nie wolno pomiąć kwestii, że zmiana wynagrodzenia nie może prowadzić do obciążenia zamawiającego zwykłym ryzykiem kontraktowym, tj. wzrostem cen, które – przy dochowaniu należytej staranności – można było przewidzieć, składając ofertę w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego.
Opinia Urzędu Zamówień Publicznych
W tym zakresie wypowiedział się już Urząd Zamówień Publicznych w opinii z dnia 24 marca 2022 r. Dopuszczalność zmiany umowy
w...